Podglądacze

niedziela, 15 września 2013

Promotorzy


Cóż pracuję jako promotor. I co...idąc sobie najnormalniej w świecie przez centrum wszędzie widzę tabliczki "Tylko u nas piwo X za 6zł" ... może i byłby to wielki wow gdyby nie fakt że tabliczki z tą samą promocją pojawiają się co drugą knajpę... Bądźcie ludźmi wspierajcie promotorów...a nawet jak nie chcecie iść weźcie ulotkę...biorąc jedną ulotkę pomagasz promotorowi przetrwać kolejną minutę w tym smutnym jak piździec mieście.  Ulotkarz też człowiek. Osobiście denerwuje mnie fakt że ludzie wolą właśnie rzucać się na te tabliczki niż chwilę posłuchać ulotkarza...no bo...na tabliczkach jest piwo za 6 , ulotkarz przykładowo ma za 5, ale przeciętny Kowalski ulotki nie weźmie bo by go czasem pogryzła. Jeszcze bezczelnie warknie na Ciebie...a debil piwo miałby złotówkę lub dwa taniej...


Ostatnio przeczytałam artykuł że Kraków zamienia się w jakiś targ ze względu na meleksy i promotorów. Turyści żalą się na to...ale co mają powiedzieć mieszkańcy Krakowa którzy muszą znosić turystów robiących syf? Są głośni, bezczelni , robią bajzel, rzygają po knajpach ale przeszkadza im osoba od ulotek. Jest to dla mnie żenujące. Prawda nie wszyscy są tacy ale większość tak. 

  Jeśli miasta będą chciały usunąć możliwość promowania knajpek/lokali w centrum ,niech znajdą ulotkarzom inną pracę. Tym wszystkim studentom którzy uczą się dziennie i wieczorami dorabiają, tym wszystkim osobom które nie mogą znaleźć innej pracy ze względu na brak miejsc. Zdajcie sobie sprawę z tego że ulotka was nie pogryzie ani nawet jak 3-4 promotorów coś do was powie, a kosze znajdziecie co kilkadziesiąt metrów. Promotor jak promotor istota irytująca ale w taki sposób właśnie zarabia. Wspomóż promotora weź ulotkę, posłuchaj minutę co ma do powiedzenia...to nas serio cieszy...szczególnie gdy od kilku godzin stoisz i zapraszasz...


BĄDŹ CZŁOWIEKIEM WEŹ ULOTKĘ Q____Q

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz